[30.06.2009] Wycieczka do Krakowa

Dnia 23 czerwca br. wybraliśmy się (młodzież i dzieci z gminy Kozłów) na wycieczkę do dawnej stolicy Polski organizowaną przez panie: Bożenę Tabor i Bożenę Kuraj z Gminnej Biblioteki Publicznej w Kozłowie. Zbiórka uczestników odbyła się przed budynkiem GOK-u i biblioteki o godzinie 8:30 i po chwili, mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, a mianowicie ulewnego deszczu, ruszyliśmy autokarem w drogę, na Kraków. Najpierw poszliśmy do oceanarium mieszczącego się przy ul. św. Sebastiana. Można było tam zobaczyć nie tylko różnorodne ryby słonowodne i słodkowodne, ale również gady, takie jak kameleony, żółwie, jaszczurki czy węże. Jeden z żółwi był naprawdę ogromny. Mieliśmy nawet możliwość dotknięcia wielkiego _. boa dusiciela. Na końcu mogliśmy także zobaczyć skamieniałości i muszle mające kilkaset tysięcy lat, aczkolwiek nie były one już tak ciekawe jak żywe zwierzęta. Przewodnicy dużo opowiadali nam o każdym z nich, zrobiliśmy też wiele zdjęć. Po wyjściu z muzeum przyrodniczego kilka osób zapragnęło zainwestować w osobiste akwarium lub małego domowego "jaszczura". Po spotkaniu z rybami i gadami ruszyliśmy w stronę Mc Donalds'a. Panie Bożenki ugościły wycieczkowiczów miejscowym przysmakiem -Chickenburgerem. Zadowoleni z posiłku podążyliśmy do Multikina na film 3D pod tytułem "Potwory kontra obcy". Maluchy wpatrywały się w ekran z okularami na nosach i otwartymi ze zdziwienia buziami. Podziwiały wyczyny pięknej jasnowłosej Gigantiki i jej niesamowitych towarzyszy. Po wyjściu z kina ujrzeliśmy na niebie długo oczekiwane słońce. Niestety, już pół godziny później, w drodze powrotnej do domów, zastała nas okropna burza z gradem, który uderzał w przednią szybę autokaru. Mimo "mokrej" pogody wszystkim bardzo podobała się ta wycieczka i z pewnością będziemy ją długo wspominać. Właściwie, co tydzień moglibyśmy jeździć na tak atrakcyjne programowo i cenowo (czyt. bezpłatne) eskapady. To dopiero byłyby wakacje...

GALERIA